15.To nie deszcz, to ludzie

Wiesz, myśmy wtedy nie szukali godności w swojej śmierci, śmierć była cały czas, myśmy szukali tylko ucieczki od śmierci.

„To nie deszcz, to ludzie -Halina Birenbaum. W rozmowie z Moniką Tutak-Goll

Stron – 373

Wydawnictwo Agora,2019

Wywiad z Haliną Birenbaum to nie tylko obozowa historia.

To także opowieść o życiu codziennym, pierwszych miłościach, jak i rozczarowaniach. Opowieść o najbliższej rodzinie, o konfliktach, smutkach i radościach.

Jest też o trudnych początkach w Izraelu i o tym jak postrzegano ocaleńców

To historia o tym jak przeżyta trauma przenosi się na następne pokolenia.

Halina Birenbaum ma konkretny cel w swoim życiu, oddać hołd zmarłym i ocalić ich od zapomnienia.

Bardzo poruszająca książka. Polecam!

Dodam jeszcze, że Halina Birenbaum wspomina pewne małżeństwo, nie mieli nikogo. Ona po ich śmierci zachowała ich zdjęcie, trzyma w rodzinnym albumie.

Żeby pamięć o nich nie uległa zapomnieniu.

Jedna z sióstr mojej Babci, zmarła w 1945 roku w trakcie deportacji. Miała 23 lata.

Nie pozwolę o niej zapomnieć. Powiększyłam zdjęcie, powiesiłam na ścianie. Umieściłam ją w przestrzeni wspomnień.

Jedźcie do Treblinki

Jedźcie do Treblinki
Otwórzcie oczy szeroko
Wyostrzcie słuch
Wstrzymajcie oddech
wsłuchajcie się w głosy wydobywające się tam
spod każdego ziarenka ziemi –

jedźcie do Treblinki
Oni czekają na was, spragnieni głosu waszego życia
znaku waszego istnienia, kroku waszych nóg
ludzkiego spojrzenia
rozumiejącego, pamiętającego
powiewu miłości na Ich prochy –

jedźcie do Treblinki
z własnej, wolnej woli
jedźcie do Treblinki w potędze bólu nad okropnościami
tu dokonanymi
z głębi zrozumienia i serca, które płacze, nie godzi się
wysłuchajcie Ich tam wszystkimi zmysłami

jedźcie do Treblinki
opowie wam tam cisza zielona, złotawa lub biała
niezliczone opowieści
o życiu wzbronionym, niemożliwym – odebranym

jedźcie do Treblinki
spójrzcie, jak czas tam stanął
grzmiące milczenie umarłych
kamieni na model ludzkich postaci w tej głuszy
jedźcie do Treblinki odczuć to przez chwilę –

jedźcie do Treblinki
zasadzić kwiat gorącą łzą, westchnieniem ludzkim
przy jednym z kamieni upamiętnienia zgładzonych
ich popiołami i prochem

Oni czekają na was w Treblince
byście przyszli, wysłuchali ich opowieści unoszących się
w tej ciszy
przynieście Im za każdym razem
wieść o trwaniu waszego życia wtedy zabronionego
o miłości ożywiającej

jedźcie do Treblinki poprzez wszystkie pokolenia
nie zostawiajcie Ich samotnych –

Halina Birenbaum

11 myśli w temacie “15.To nie deszcz, to ludzie

  1. gdy byłem jak dzieciak na koloniach w Broku, pojechaliśmy na wycieczkę do Treblinki… wycieczka fikuśna, bo wynajęto kilku ludzi na furmankach… ale na miejscu okazało się, że bardzo niewiele zostało, właściwie nic… tylko jakieś tory, a obok pomnik otoczony polem głazów… zajrzeliśmy jeszcze do Treblinki 2, a tam był tylko jeden wielki dół…
    p.jzns 🙂

    Polubienie

      1. pamiętam, że w tym dole znalazłem czaszkę kota… zapewne była ona dużo młodsza, niż z tamtych czasów, ale wśród na, dzieciaków zaistniała legenda, że kot został zjedzony przez więźniów… miałem tą czaszkę przez kilka lat, umytą, polakierowaną, ale potem miałem przeprowadzkę i stało się z nią to, co dzieje się z wieloma rzeczami podczas przeprowadzek, czyli wcięło ją gdzieś…

        Polubienie

      2. z obozów zwiedzałem jeszcze tylko Schtuthof (Sztutowo) już jako nastolatek podczas jakiejś wycieczki, ale tam się zachowało sporo, tylko w trochę bałaganiarski sposób było to poupychane, być może ktoś wtedy nie miał pomysła, jak urządzić muzeum… być może do obecnych czasów sporo się zmieniło, ale wtedy nie robiło to dobrego wrażenia…

        Polubienie

      3. Ja też byłam w jednym obozów.
        Tylko nie mogę sobie przypomnieć którym.
        To było w pierwszej klasie liceum.
        Ale prawdopodobnie to też był Stutthof .
        Prawdopodobnie!!!

        Polubienie

  2. Widziałam Oświęcim (w straszny upał), widziałam Gross-Rosen (w straszny ziąb). Nie umiałam sobie wyobrazić tych miejsc w tamtym czasie inaczej, jak coś nie za bardzo realnego (pewnie mam taki mechanizm obronny).

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s