Narzekanie

Aleksander Augustynowicz- Pejzaż górski (fragment)

Kogokolwiek nie spotkam to narzeka. Na wszystko.

I nie ma się co dziwić bo listopad to miesiąc depresyjny .Pod każdym względem.

Grudzień jest taki bardziej wydatkowe rozrywkowy. A konkretnie to bardziej wydatkowy.

I jak za bardzo sobie pozwolimy na ten szał świątecznych zakupów, to odczujemy to w styczniu.

Styczeń jest obok listopada najgorszym miesiącem w roku.

Więc musimy dotrwać do lutego. Potem będzie już coraz lepiej.

Nie oglądam meczy z Kataru. Ale wczoraj u sąsiada jakieś głośne urwa dało się słyszeć. I to nie raz.

Czy ja coś wcześniej pisałam o jakiś szlabanach na książki?

Tak?

No więc to już nieaktualne 😭

Tak jakoś wyszło.

Reklama

15 myśli w temacie “Narzekanie

  1. o meczu dowiedziałem się tuż przed, potem czymś się zająłem, zapomniałem, a dziś dopiero Ty mi przypomniałaś… lukam do neta i widzę, że głównym gagiem był ten nieudany karny… no cóż, do Deyny na miałem żalu swego czasu, to się może zdarzyć najlepszym /sam kiedyś w szkole też nie strzeliłem karnego/, więc do Lewandowskiego również nie widzę powodu i ani myślę się nabijać…
    p.jzns 🙂

    Polubienie

    1. Piłka nożna mnie absolutnie nie interesuje.
      Ale nie ma jak, żeby nie być w środku wydarzeń.

      Co do Lewandowskiego to niestety często tak bywa, że w najważniejszych momentach coś się tam nie udaje.

      Polubienie

  2. Opowiem Ci o wydatkach, część z nich nieaktualnych, bo dzieci w rodzinie dorosły, a ojciec nie żyje, ale:
    6 grudnia Mikołajki; 11 grudnia urodziny ojca, imieniny brata; 21 grudnia urodziny bratanka, 24 grudnia imieniny syna, Wigilia; 30 grudnia urodziny syna, 31 grudnia Imieniny ojca…uff!

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s