Bój o ciało

Na zdjęciu-Charlton Heston w Dziesięciu Przykazaniach (1956)

Dzisiaj nareszcie wzięłam się za czytanie Pisma Świętego. Ale, że jestem jeszcze w oparach lenistwa przeczytałam List Judy. Bo krótki. Ale tak już bywa, że nieraz idziemy na łatwiznę a to się na nas mści.

Juda 1,9

„Gdy archanioł Michał toczył z szatanem zacięty bój o ciało Mojżesza (…)”

Komentarz

Autor nawiązuje tu do epizodu podanego w apokryfie Wniebowzięcia Mojżesza.

Biblia Poznańska

Przeszukałam wszystkie książki z Apokryfami, mam „Testament Mojżesza”. ale tam nic o żadnych bojach nie ma.

Zaczęłam szukać w internecie. Znalazłam –prasa.wiara.pl

Według żydowskich legend zaistniał natomiast problem z duszą Mojżesza. Gdy Bóg ujrzał, że Mojżesz jest już przygotowany na śmierć, zwrócił się do Archanioła Gabriela, aby przyniósł do nieba duszę Mojżesza. Gabriel jednak powiedział, że nie jest w stanie wykonać tego polecenia. Bóg zwrócił się więc do Michała, który odmówił, twierdząc, że nie może przyczynić się do śmierci tego, kto w oczach Boga wart jest sześciuset tysięcy innych ludzi. Przyszła kolej na anioła Zagzagela. Odrzekł, że był nauczycielem Mojżesza, gdy ten wspiął się do niebios po Torę i nie może odebrać życia własnemu uczniowi! Bóg wezwał w końcu Anioła Śmierci, Samaela, który ucieszył się z powierzonej misji. Wziął miecz i stanął przed Mojżeszem. Mojżesz jednak nie chciał oddać swej duszy i zadał Samuelowi cios swoją laską, na której wyryte było Imię Pana, skutkiem czego oślepił go. Wtedy usłyszał głos samego Boga, że już nadeszła jego pora, ale poprosił: Nie oddawaj mnie Aniołowi Śmierci, Panie! Głos z nieba odpowiedział: Nie lękaj się, Mojżeszu, ja sam zajmę się twoją śmiercią. A potem przemówił wprost do duszy Mojżesza: Moja córko, zamieszkiwałaś ciało Mojżesza przez sto dwadzieścia lat, a teraz proszę cię, żebyś zeń wyszła. Wypowiedziawszy te słowa, Bóg ucałował Mojżesza i wraz z pocałunkiem zabrał jego duszę.

Tylko, że u Judy jest wyraźnie-„Gdy archanioł Michał toczył z szatanem zacięty bój o ciało Mojżesza”.

O tym jutro, żeby nie było za dużo do czytania na jeden raz